Dobrze, to już wiemy. Ale brakuje mi uzasadnienia dla wyrzucenia ich z lokalu. Wszystko wszystkim ale jakiś tytuł prawny uzasadniający takie postępowanie musi być. A o tym nic się nie pisze.
Być może pozostaje to w związku z dokonanym wcześniej włamaniem i kradzieżą dokumentów. Tyle że w tym przypadku moim zdaniem mamy do czynienia z zaniechaniami. Nie dokonano po włamaniu inwentaryzacji dokumentów i nie zadbano o ich wyszczególnienie oraz unieważnienie.
Na domiar złego skradziono pieczątkę którą można było ostemplować skradzione dokumenty.
Tak mniej więcej wygląda to wedle wiedzy jaką posiadam na podstawie notki z apelem o pomoc.
"..Konfederacja Polski Niepodległej traci swoją katowicką siedzibę. Z kamienicy naprzeciwko dworca PKP eksmituje dzisiaj działaczy KPN komornik w asyście policji. Polityczni działacze mają zalegać z czynszem na 9 tys zł.."
Jeśli ktoś nie placi czynszu na czas to wlasnie zrywa umowę i wlaściciel ma prawo zarządać natychmiastowego opuszczenia lokalu. To tak samo jak musisz wysiąść z pociagu na przystanku do którego jest oplacony bilet.Jazda dalej rodzi konsekwencje.
Żemujące jest ze jakakolwiek partia która chce naprawiać Polskę potrafi lekcewazyć swoje zobowiązania. za chwilę , gdyby doszła do wladzy tak samo lekcewazyłaby ni niedtrzymywała umów z wyborcą.
Nie ma litości ani usprawiedliwienia w takiej sytuacji.
Skoro był komornik to i musiał mieć tytuł sądowy do wyegzekwowania należności. Do sądu zapewne zwrócił się administrator lokalu nie mogąc wyegzekwować czynszu (na co miał zapewne stosowne "papiery"). Nie wiem jakie były ustalenia umowy najmu odnośnie nie opłacania czynszu w terminie lub wypowiedzenia tejże umowy. W świetle tego co piszesz do zajęcia lokalu by nie doszło gdyby czynsz został uregulowany w terminie, bądź nawet ostatecznie dopiero przy jego "wizycie".
Ale jak przypuszczam nie była to jego pierwsza obecność, skoro zażyczył sobie policyjnej "obstawy".
Tak czy inaczej dano "ciała" i nie podlega to dyskusji.
Możliwe że było to związane z działaniami KPN-OP, ale tego się dowieść nie da. A nawet gdyby wykazać związek to i tak w świetle faktów trudno się spierać co do postępowania policji. Po prostu wina ewidentnie leży po stronie KPN-OP. Przykro mi.
Ni twierdzę że nie. Napisałem tylko, że został dany powód do "czepnięcia" więc skorzystali z okazji. I tyle.
Suma "zaległości" jest nie istotna, równie dobrze co 9000 czy 2000 mogłaby być złotówka. Efekt byłby taki sam. Skutecznie podważono autorytet i wiarygodność KPN-OP w oczach ludzi postronnych i to jest niestety fakt.
Mam nadzieję że tym razem ludzie ci wyciągną wnioski na przyszłość i nie popełnią podobnych błędów.
Aczkolwiek nie ukrywam, że sama relacja jest dość skąpa. Nie mniej rozumiem, bo nikt w sytuacji gdy przychodzi do pracy w swoim biurze nie organizuje sobie ekipy filmowej :( To co widziałem tak jak twierdzi Pan Słomka wygląda rzeczywiście na "powtórkę z rozrywki". Jestem ciekaw wyniku "procesu" jak i samego aktu oskarżenia (nie mówiąc o wyjaśnieniach policji na temat nie zgodnego z prawem zachowania się funkcjonariuszy). Natomiast obawiam się że sam "proces" odbędzie się przy zamkniętych drzwiach (wzorem tamtych lat) i nie będzie trwał długo ;)
Panu Słomce mogę jedynie życzyć wszystkiego najlepszego.
Myślę że wiedzą o tym iż ich czas się kończy, stąd takie działania wręcz "na rympał".
Zawsze na straży prawa. Opinie i wywiady z ciekawymi ludźmi.
Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie. Kontakt: redakcja.npai@gmail.com